Ewangelia dziś opisuje jak chorzy gromadzą się przy sadzawce licząc na uzdrowienie. Również jeden z nich, sparaliżowany od 38 lat, czeka na ten cud. Po spotkaniu z Jezusem zostaje uzdrowiony nie dzięki cudownej wodzie, czy dzięki jakimś obrzędom, lecz dzięki wierze i ufności. Pan dokonał w w jego życiu o wiele więcej niż przekazanie daru możliwości poruszania się. Obdarzył go wolnością od duchowego paraliżu – od grzechu. Dziś wołamy o zdrowie dla naszego ciała, o ustanie epidemii – Pan chce nam dać to, o co prosimy oraz o wiele więcej. Wołamy zatem przez przyczynę Maryi, Świętych i Aniołów, aby pomagali nam walczyć z naszymi dzisiejszymi “demonami” na poziomie ciała i duszy.