Dziś w ewangelii kolejny spór o Jezusa. Kim jest? – skąd pochodzi? – czy Mesjasz to On? – a może to tylko prorok? Nawet się niektórzy dziwią Jego wielkością, ale przyglądają się z niedowierzaniem. No bo przecież jak Pan Zbawiciel może przyjść jako narodzony z niewiasty, nawet jak Ta narodziła się bez grzechu. A On przyszedł – bez żadnego deficytu w człowieczej naturze – bez uszczerbku na Bóstwie.
Choć i ja Panie, podobnie jak Ci w dzisiejszej ewangelii, nie wszystko w tym pojmuję, choć nie zawsze dostrzegam Ciebie w mojej codzienności – to tym bardziej dziś – w świetle epidemii – i wszelkich pytań o jej sens – chce wierzyć i ufać Ci bardziej.